Fajny temat, jakos mi umknal wcześniej.
Na XTku zawsze miałem zalozone Mitasy E07 - szybko nie jezdze, terenu nie znosze, wiec to były najlepsze opony: tanie (kupowałem czasem bezpośrednio z Mitasa w Czechach) i długodystansowe. Zawsze je zrzucałem przy przebiegu 16-18 tys. km (a czasem ponad 20k km) i ciagle nadawaly się do jazdy.
Ale rozumiem, ze lokalni forumowi mistrze i tak nadal będą siali propagandę, ze ta opona do niczego się nie nadaje.
Na Afryce oryginalne Dunlopy maja 15k km. Zaskakujaco tyl jeszcze spoko, przod już niebardzo. Chyba i tak daloby się na nich dociagnac do 20k km, no ale już mi się szykuje kolejna trasa, wiec się nie dowiem. Jedno jest pewne - jeśli pojade na Afryce w Pamir, zakładam oryginalne Dunlopy. Ha!
|