@ Ropuch - czytałem i za wiele tam nie pisze a już na pewno nie pisze tego o czym piszę ja powyżej: skoro dotacja to skąd ta kasa Ropuszku no skąd
IMO skoro państwo jest niezdolne do opracowania programu pozyskiwania energii ze źródeł odnawialnych to przerzuca to na obywateli - nie skarżę się, ale lubię mieć jasność sytuacji.
również w razie wielkiego pierdolnięcia tj. przylotu ptaka, który nasra do morza, można niewielkim wkładem/zmianą instalacji mieć dalej prąd, przynajmniej w dzień - oczywiście jeśli przyjdzie zima atomowa to już po bułach :/
@muszel72 - jak to jest z tą podstawą opodatkowania - dopiero siadamy z żoną do budżetowania tego roku pod kątem mozliwości podatkowych - to tylko dotyczy inwestycji w PV czy tak w ogóle wkładu w nieruchomość
? Nie rozumiem dokładnie co chciałeś powiedzieć.
CZY jeśli u Ciebie Ropuch po 5-6 latach gmina oddaje Ci instalację i jest już Twoja to KTO uzyskuje pieniądze z pompowania energii DO sieci w słoneczne dni w ciągu tych 5-6lat?
Ty?
Gmina?
fifty - fif ja
temat ciekawy.
m