Idea jest piekna ale... nie wiem (nie znalazlem) jak duza baterie ma ten motek, ale jestem niemal pewny ze majac taki panel musialbyc ladowanie liczyc nie w godzinach, ale dniach
Mocno kibicuje technologii etransportu, rozwazam samochod elektryczny, ale trzeba sobie zdawac sprawe z ograniczen. Majac w garazu standardowe gniazdko (czyli bez prywatnej stacji szybkiego ladowania) pelne naladowanie elektrycznego samochodu to - w zaleznosci od modelu - 30 godzin lub wiecej ! Czyli jesli wyjezdzisz baterie do zera zapomnij ze "naladujesz sobie auto na jutro".
Ciagle ogranicza nas wydajnosc akumulatorow i ich trwalosc. Nie wchodzac w teorie spiskowe - w ostatnich 30 latach wydajnosc komputerow wzrosla ponad 1000%, moc silnikow spalinowych z danej pojemnosci o 60%, a wydajnosc akumulatorow o ..12%. Technologia zdecydowanie odstaje. No chyba ze..