Cytat:
Napisał matjas
Ja to powiem szczerze jestem pełen podziwu za napieprzanie tych kaemów w dojazdówce - tak jak napisano wcześniej: zabiera to mnóstwo czasu i pewnie nie warto, ale dla mnie taki dojazd ma jeszcze jeden aspekt. Ja bym po prostu umarł przy takiej jeździe.
Moja wytrzymałość autostradowa na moto opiewa na dwie godziny /trzy max choc tyle nigdy nie jechałem/. Podziwiam ludzi, którzy piszą, że jednego dnia jebnęli 1200 po autobanach. Masakra.
m
|
Mam tak samo dlatego myślałam, że to nie dla mnie i nie dojadę tak daleko. Jednak ekscytacja wygrała i się udało. Jak sobie postanowię, że dojadę to dojadę. Nie było tak źle. Grunt to nauczyć się walczyć ze zmęczeniem, które pojawia się mimo wysypiania. Z moich obserwacji wyszło, że najbardziej mnie łapało jak był upał i było to zawsze po pierwszych dwóch godzinach jazdy. Później przechodziło i mogłam jechać i jechać.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk