Jeśli ma być do spokojnej jazdy a nie robienia jakichś mega trawersów, podjazdów, czy zjazdów to bierz długą. Miałem krótką z dystansami na tylnej osi i była mega sprawna w terenie (automacik dawał radę). Teraz tą moją byłą ma Radzikone (a właściwie jego Pani
). Jeśli miałbym brać do spokojnej jazdy to na pewno długa. Krótka nie zapewnia ani grama komfortu, ani kawałka miejsca na bagaż... no chyba, że zrobisz jak ja, kiedy wywaliłem tylną kanapę. Wtedy jest kawałek miejsca na szpeje, ale nic poza tym. Komfortu nie przybywa.