Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01.10.2018, 11:12   #6
chemik
 
chemik's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 1,425
Motocykl: Husqvarna 701 Enduro
chemik jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 4 tygodni 15 godz 21 min 25 s
Domyślnie

Rzeczywiście opis dość długi, ale dobrze, ze podzieliłeś się Swoimi dylematami.
I od razu na początek kubeł zimnej wody na głowę - widać, że na motocyklach kompletnie się nie znasz. W twoim poście jest dość dużo błędnych założeń.
Piszesz, że chciałbyś motocykl do jazdy "adventure", a jednocześnie nie chcesz dętek. Piszesz o kufrach na wyprawy. Do tego nie sięgasz do ziemi stopami na mniejszym motocyklu, a chcesz kupić wyższy.
To tak na szybko, co rzuciło mi się w oczy.
Moja rada - kup znacznie tańszą używkę. Poważnie. Nawet z ewentualnymi naprawami wyjdzie Cie to taniej niż motocykl nowy. Poznasz czy jazda "adventure" w ogóle jest dla Ciebie, a jeśli tak, to o co w niej chodzi. Zobaczysz, jakie parametry motocykla są dla Ciebie ważne i które niedogodności możesz zaakceptować na zasadzie kompromisu. Po roku, dwóch będziesz już wiedział czego chcesz.
Wiem, że boisz się używki. Porównujesz z autami terenowymi. Odpowiednikiem takich aut w motocyklach sa wszelkiej maści crossy i lekkie enduro. Tu rzeczywiście stan techniczny używek może być mocno wątpliwy, gdyż służą one do mocnej terenowej eksploatacji. Ty kupujesz motocykl innej klasy. To taka klasa SUV. Jak kupujesz auto SUV takie dwu-trzyletnie to raczej na minę nie trafisz. Tak samo z motocyklami. Kup motocykl tej klasy powiedzmy 2-5letni i ciesz się jazdą, problemami się nie przejmuj tylko rozwiązuj je w miarę ich pojawiania się.

PS
Analogicznie do Twoich dylematów - gdybym ja napisał, że nigdy nie jeździłem autem w terenie, ale strasznie mnie to pasjonuje i chcę spróbować, ale boję się kupić używany samochód, więc zdecydowałem się na nową Toyote RAV (lub inny dowolnie wybrany SUV) to co byś mi poradził?
chemik jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem