Choppery mam za nudne sprzęty dla emerytów ale jak przejechałem się harleyem lekko zmotanym z wysoką kierownicą, przód springer to banan na gębie i wrażenia jakich dawno nie miałem. Do tego było to wśród ceglanych starych magazynów, bez kasku i na pustych wydechach. Po odkręceniu musiałem się mocno trzymać a ziemia się trzęsła, mega