Luz, przy okazji kiedyś wrzucę zdjęcie oleju z parę mth motocrossowej. Stąd mnie to ciekawi.
A do czarno białego widzenia to pewnie masz rację. Widocznie wiele czasu minie, albo dopiero będę musiał się pozbyć motocykla by nie patrzeć na to co zostało zrobione.
Teraz na przykład zabrałem się za urwana śrubę od uchwytu linku prędkościomierza, i jednocześnie mocowania przedniego błotnika.
Po prostu szlag mnie trafia że oddałem do wszystko umiejajcej osoby, a ja osoba uprawiająca mechanike czysto hobbystycznie, poprawiam to, bo uchwyt nie może luźno wisieć na lince. Cud że.sie jescze nie zgubił.
Dało się? Dało. Ale fakt faktem że urwanej sruby M6 nijak nie udało się wykręcić, i przegwintowalem ja na M5.
Zawsze to lepiej niż brak , i wiszący luźno uchwyt który odpadlby niebawem.
Pomijam fakt, że te brudne lagi były w takim brudnym stanie na serwisie.
Po to właśnie oddałem do cenionego mechanika, bo ja nie mam zbyt praktyki w urwanych śrubach, trudnych przypadkach, by nie siedzieć w tym. A teraz na dodatek muszę wyszukiwać i poprawiac. Kto takiej sytuacji nie przerobi na własnej skórze to widać, że nie zrozukie mego stanowiska.
|