To po co oddajesz motocykl, bierzesz kasę, i mówisz że wszystko gra skoro nie miałeś kiedy?
Słuchaj, ja mam już dosyć tej dyskusji.
Rozumiem, że nie przyznajesz że zostało zrobione złe to co mamy choćby na tacy cały czas:
- nieprawidłowo wykonana usługa malowania ramy
- nieprawidłowo sprawdzona szczelność układu chlodzenia
Jeżeli ty uważasz że to zostało zrobione dobrze, to sprawa jest zuoelnie prosta. Na początku tygodnia przyjeżdża rzeczoznawca i oceni czy zostało to zrobione dobrze, o ile pozostałe kwestie są bardziej złożone do weryfikacji, to na przykład wyciek Z układu chłodzenia i rdza oraz uszkodzenia na świeżo malowane ramię są kwestiami bezspornymi. Nie próbowałes poza ubliżaniem mi, przez ten cały czas, pójść na żaden kompromis, znaleźć żadnego rozwiązania pośrodku.
W porządku, ale nawet głupi klient ma prawo oczekiwać sprawiedliwości. Niech to oceni specjalista i tyle, najwyżej stracę marne 200 PLN na rzeczoznawcę, co przy całej sytuacji jest nic nie znacym udziałem.
|