Oczywiście, nie wątpię w to zdarzenie.
Nic nie tłumaczy jednak tego, że wielokrotnie pytając o stan dostawałem feedback, że jest ok. A dopiero jak wysłałem zdjęcie stanu gaźników z lużnymi dyszami to mi napisał, że czym ja się przejmuję i załączył zdjęcie luzu na pierścieniach.
Wiedział to wcześniej, a mi pisał, że jest wszystko dobrze.
Po co to było zatajane? Po co to było składane na luzie 300% większym niż nominalny? Jeżeli był luz za duży poszłyby nowe tłoki, szlif i wszystko co trzeba.
Dlaczego?
NIC nie zostało zrobione, sprawdzone. Taka jest moja wersja.
To co zostało dotknięte, zostało jeszcze gorzej złożone
Bo nie zepsute.
Mógł się wycofać, oddać, powiedzieć że przerosło, przeprosić, zrobiłbym to sam.
Zapłaciłbym przecież za czas - priorytetem było DOBRZE, nie TANIO.
Podkreślałem to WIELOKROTNIE.
Przepraszam, ale nikt poważny nie złozy silnika na nowych uszczelkach z 300% luzu nominalnego nie informując o tym zainteresowanego!
Ostatnio edytowane przez adoado0 : 08.09.2018 o 12:54
|