W Transicie miałem C-02 sezon, zrobiłem na niej dwa razy Bieszczady i Słowację, głównie po czarnym. Jak pozbywasz się lęków to latasz na winklach na tej gumie jak na innej bardziej szosowej :-) Tylko ten efekt uciekania trzeba opanować w głowie :-)
Później plan był, żeby Transit latał głównie po asfaltach i wsadziłem E-09. I to w sumie błąd był, bo ta opona po szosie dobrze nie jedzie, a na szutrach nie nadaje się do niczego.
C-02 ma tą zajebiście ważną zaletę, że w miarę dobrze trzyma bokami, a więc trudniej przywalić niekontrolowanego fikołka.
Na kolejny sezon wrzucę C-02. Nie jest to opona doskonała, ale do ciurania krzakami i asfaltem jest odpowiednia.
|