Mam pytanko o TDR/DT 125
Jak to reaguje na gaz (piszę teraz o postoju)? Jak pracuje na ~1500 i odkręcę gaz czy to gwałtownie to czy powoli to na początku ma takiego "muła", wolno odpowiada na dodanie gazu. Dopiero jak się troszkę wkręci to odpowiedź jest "normalna". Powiedzmy że na dole odpowiedź jest po ok 0,5 sekundy?. To jest normalne? Nigdy nie miałem innego 2t.
Gaźnik mam wyczyszczony, dyszy to 27,5 i 270. Dyfuzor odblokowany (chyba oryginał) końcówka giannelli. Pali na zimnym silniku bez ssania na dotyk (przedtem był problem i odpalała tylko na ssaniu bo dysza wolnych obrotów była przytkana). Iglica jest w położeniu prawie najwyższym (zabezpieczenie na 2 z 4 położeń).
YPVS pozycja początkowa ok, pracuje normalnie. Jak ruszę i odkręcę manetkę do ciągnie do przodu, nie dławi silnika. Ale plynne ruszanie jest możliwe od jakiś 2,5-3k obrotów bo inaczej go przymula.
Dostałem sugestię, że jak moto pali na zimnym silniku bez ssania to dostaję za bogatą mieszankę. I dlatego jest zamuła? Zmieniać dysze, próbować dać główną iglicę na niższe położenie?
|