Cytat:
Napisał Emek
Udało wam się zrobić tego tracka na Rumunię?
|
W czwartek, po wesołym wieczorze, i nocy, na połoninach z rana polecieliśmy asfaltami do Sapanty, gdzie ekipa nam się podzieliła i po powrocie na UA we dwóch pojechaliśmy trackiem ściągniętym z netu, którym, jak wynikało z opisu, koleżka 10 lat temu afrą przejechał na luzie. PEwnie nie o tej porze roku, ale co tam, była przygoda:
Śniegu było jeszcze tyle, że przejazd nastu km zajął nam prawie cały piątek i jazdę trackiem skończyliśmy po zjeździe z Howerli - w Jasinie byliśmy koło 20ej, gdzie uderzyliśmy już na "asfalty" i dzida w stronę granicy - obiecałem rodzince, że sobotni obiad zjemy razem i udało się - o 14ej byłem w pod Wwą. We wrześniu planuję ponowny atak.
PS. Dobrze, że w mini tourbazie (4-5 chatek i wiatek zbitych z desek) byli turyści...bo opcji powrotu nie było i już mieliśmy afrę rozkręcać i po trochę znosić na dół