Widziałem jej część i taka jak na zdjęciu mi się bardzo podobała:
IMG_2456.jpg
Jesienią z ciekawości spojrzałem z perspektywy asfaltu na miejsca, w których ta trasa przecinała dostępną drogę i wydało mi się nieprawdopodobne ze względu na stromiznę i luźne kamienie zjechać stamtąd. Było sucho. Sama droga prowadząca grzbietami zachęcała, ale przy takiej różnicy wysokości zawsze w końcu trafi się jakiś gliniasty podjazd, który skutecznie na pół dnia odbierze wolę walki. Na dziś nie na afryki, ale ja już stary i bojący jestem, więc chętnie obejrzę choć zdjęcia z fajnych odcinków.