Brawo Sneer za podróż solo! Wrażenia dużo bardziej intensywne niż podczas jazdy w grupie. Człowiek głębiej wchodzi w interakcje z otoczeniem, tubylcami, poza tym szybciej poznaje samego siebie.
No i w razie w. możesz polegać tylko na sobie.
P.s. Solo wracałem z Mongolii w '06 i zrobiłem pustynne Maroko '09 i te dwie wyprawy najbardziej zapadły mi w pamięci.
http://www.globerider.pl