Nawet mnie nie denerwuj... gdyby nie wrodzone obrzydzenie do wszelkiego donosicielstwa to co tydzień miałbym długi film z obrazkami kierowców piszących na telefonie podczas jazdy (pal już licho gadanie) z motocykla to jest porażające, bo mijamy więcej samochodów niż jadąc samochodem... jeżeli ewolucja ciągle postępuje to u mnie w galopującym tempie z mózgu wydzielił się radar piszących na telefonach kierowców - prawie w 100% wykrywam ze stu metrów takiego osobnika... niuanse trochę wolniej jedzie, większy odstęp, bez kierunków...
__________________
Kiedy jest najciemniej, wtedy błyska znów nadzieja. Tolkien.
|