Kurcze, nie wiedziałem, że tyle atrakcji można sobie zgotować u Kazachów.
A ja ostatnio tylko tranzytem tam i nazad..
Chemiku; jeśli jeszcze Cię to interesuje, to jechałem sam na kołach, do Kirgistanu. Lekkim liściem w dwupaku, 150 cm3 i 106 kg wagi (bez paliwa)