Cytat:
Napisał deptul
Upierałbym się, że to z Twoim kaskiem jest coś nie tak. Generalnie kask powinien absorbować całą energię powstałą w czasie "dzwona". To, co siedzi w środku ma pozostać nienaruszone. ![Stary człowiek powiada](/images/smilies/gerg.gif)
Po takiej "przygodzie" kaskowi dziękujemy za współpracę i kupujemy nowy. Jeśli kryterium doboru kasku ma być jego nienaruszony stan po "dzwonie" to polecam płatnerza ![Hahaha](/images/smilies/hahaha.gif) ![Wink](images/smilies/wink.gif)
|
Oczywiście powinien absorbować energię ale niema cudu, całej jednak żaden kask nie pochłonie. Poza tym przeciążenia, wynikające z masy głowy mają wpływ na to, co się dzieje w środku kasku. Nie mówię tu o zrzucaniu kasku z 80 cm lub stukaniu głową w mur
![gees](/images/smilies/baldy.gif)
Skorupa nie może rozpadać się przy pierwszym uderzeniu ponieważ w trakcie wypadku możesz kilkakrotnie w coś przyłożyć głową.
Kasku, mimo że się spisał nie używam.
pzdr