Cytat:
Napisał sneer
A ja pożałowałem kasy na benzynę i kupiłem esbita. Za ułamek ceny, masa i objętość żadna. Sprawdziła sie. Nie chce zbyt śmiecić ani nikogo przekonywać, ale przed wydaniem tysiaka na MSR warto rozwazyc ustrojstwo na paliwo stałe.
Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka
|
w sumie wątek o kuchenkach i gotowaniu - ja co prawda jestem wiernym wyznawcą Kostki /czyli tak naprawde Optimus Hunter/ ale esbit mnie zawsze ciekawił. ile tak dla porównania trwa zagotowanie litra wody 20stC w 20stC?
jak wygląda kwestia gotowania na 'wolnym ogniu' właśnie? dajemy jedną pastylkę i sobie 'pyrka'?
BTW - po przerobieniu /posiadaniu/ chyba wszystkiego co gotuje na benzynie naprawdę NIE WIEM po co ludzie wydają jakieś CHORE pieniądze na MSR czy inne colemany skoro za max stówkę można mieć kostkę, która robi wszystko jak trzeba i jest po prostu mikroskopijna. każdemu jednak według potrzeb.
m