Jak dla mnie to wina kierownika z BMW.
Widać, że ten z auta skręca na posesję i jedyna jego wina jest taka,że 2-3 metry za wcześnie. Nie widać czy ma włączony kierunek.
Ten z BMW nie jedzie żadnym poboczem drogi, ale po prostu polem i żaden kierowca z auta na bank by się tego nie spodziewał.
Gadanie,że kierowca z auta nie udzielił pierwszeństwa jest trochę z nieba wzięte.
Jakby na skrzyżowaniu przyładowałby w kogoś z nas spadający samolot, to raczej nie powiemy,że WSZYSTKIM trzeba ustąpić pierwszeństwa. Jego po prostu nie powinno tam być.
Jednak widać,że w aucie był właczony kierunek.
Ostatnio edytowane przez sebastian_j : 26.06.2017 o 23:52
|