Dziękuję za wasze rady.
Jeśli uda mi się kupić w rozsądnej cenie dolna półkę, to dla świętego spokoju wymienię. Jutro jeszcze chcę podjechać do tokarza, żeby mi wycenił zrobienie nowej sztycy i wspawanie. Ten pomysł ze średnicą 25mm nie wypali, bo nakrętki są na 26, musiałbym też inne nakrętki zastosować. Raczej zostanę przy oryginale - chyba że większa średnicę zrobię, ale muszę poszukać, czy będą na to łożyska.
Dziś zmierzyłem grubość ścianki sztycy i mojego wgryzienia. Ścianka ma dokładnie 4,5mm a moje wgryzienie jest na głębokość 2mm więc w tym osłabionym miejscu zostaje około 2,5mm.
Co myślicie o wytoczeniu pręta, wstawieniu go w sztycę i wspawaniu? To by wzmocniło całość, tylko czy na tak uszkodzoną powierzchnię dobrze mi najdzie łożysko? Jak z wytrzymałością bieżni? Czy jest szansa, że może pęknąć, jak nie mam miejscowo podparcia?
|