Wow. Twoje wysyłanie sprowadza się więc do tego, że raz dziennie odwiedza cię kurier na 10 minut. Jesteś ekspertem. Szacun. Nie wiem co ty masz z tym handlowcem. My nie mamy z nimi żadnego kontaktu. To, że obiecują czasem gruszki na wierzbie, by zyskać klienta, to nie nasza sprawa. A to, że dla handlowca jesteś cennym klientem, nie znaczy, że jesteś takim dla kuriera, bo ten z twoich wydanych grubych tysięcy ma może kilkadziesiąt zł miesięcznie.
Jak już wspomniałem większość klientów nie ma problemu z moim podejściem. Wiem co mam robić i wiem co muszę, a czego nie. Oni też wiedzą czego mogą się spodziewać. Zazwyczaj wystarczy wyjaśnić im jak pracuje kurier i dlaczego może lub nie robić pewne rzeczy. Inteligentni ludzie to rozumieją. A ty wpierw piszesz 'płacę-wymagam' i że masz w dupie obowiązki kuriera, a potem dajesz o kształtowaniu relacji międzyludzkich