Cytat:
Napisał dawid8210
Może dlatego iż przedostatni nie wyskoczył i gdy tego ostatniego wrzucił do moździeża to dobił zapalnik tego niewypała co był w środku i jebło. Jak byłem w Toruniu na szkółce artylerii, chorąży opowiadał nam jak miał miejsce taki przypadek u nich na poligonie pod miastem. Tyle że to był kaliber 120 albo 98. Niby po tym zdarzeniu wprowadzono bezpieczniki zapobiegające załadowaniu moździerza przy niewyPale. Oj mieliśmy porty pełne jak się ładowało takiego 120mm
|
A to wyjaśnia sprawę.
Nie dowidziałem, że przedostatni nie wyskoczył.
Dzięki
__________________
Ex moto: RD04, WFM 1972, WSK 1967, WSK 1982, MZ ETZ 1991
|