Spoglądam na prognozy i oczom swym nie wierzę
Od wtorku do soboty przyszłego tygodnia ma świecić słoneczko
Kierunek jest tylko jeden, pojedziemy na Ukrainę. Dawno nas tam nie było
.
Piątek jak najwięcej szuterków pod Ostrą Horę. Jeśli uda nam się wjechać
. to śpimy na tarasie domku lub w namiotach. Ognisko, swojska kiełbasa i takie tam pogaduchy. Jeśli nie to szukamy lokum do spania w okolicznych wioskach. Sobota: do dogadania, zdecydujemy przy
Jeśli zdecydujemy się na spanie w pensjonacie to zarezerwuję wcześniej.
Jeśli nikt się nie zdecyduje to najpóźniej w czwartek jadę sam, aby przewietrzyć łepetynę.
To na razie tyle
.
P.S.
Jak by Ktoś chciał dojechać w czwartek wieczorem i się przespać do zapraszam mam wolną chatę u mamusi.
Pytać, pisać, decydować. Raz się żyje.