Wszystkie niemiłe sytuacje z miejscowymi miały miejsce właśnie pierwszego dnia, bliżej granicy. Seba kiedyś dostał w kask kamieniem wielkości piłki jak niechcący wjechaliśmy na czyjąś łąkę i próbowaliśmy grzecznie zawrócić.
__________________
Niepuszczone bąki wędrują do mózgu i tak rodzą się posrane pomysły.
|