Wątek: wydupczywszy...
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21.09.2016, 10:58   #20
Maurosso
 
Maurosso's Avatar


Zarejestrowany: Jan 2014
Miasto: Rz-ów
Posty: 648
Motocykl: RD07
Maurosso jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 2 dni 14 godz 2 min 49 s
Domyślnie

cool, dzięki za zainteresowanie ;P

Tak się skończył rekonesans tras na integrację ukraińską przy zjeździe na Synevir ;]

A kamyczek był wielce...rozczarowujący. Nawet nie wiedziałem co się stao, gdy nagle moto wyjebao z 0.5m do góry, a pod płytą jakby ktoś z wiadra chlusł oleum.

Póki co, poza Szynszylem widział to jeszcze znajomy mechanik samochodowy.

Samo spawanie to raczej ciężko, bo do tego wydzieranie silnika i zorbiórka na części, planowanie karterów i inne gówna (zauważcie że idealnie na łączeniu jest ta "szczelina"). Chyba żeby zespawać silnik na stałe :>

Póki co rozbierać silnika nie mam wielkiej ochoty (koszty/czas), a idea którą podsunął mi gość wygląda następująco: wykorzystanie dociętej łatki z alu, złapanej punktowo do prawego kartera, dodarkowo ubytek wypełnić profi klejem do alu.
W podobny sposób łatał już kartery oraz układy chłodzące klimy, gdzie czynnik potrafi mieć po 3-4 bary.

Pod opalarką >300 stopni, klej puszcza, więc do silnika będzie można jeszcze kiedyś zaglądnąć.

Wydaje mi się to dość rozsądne i mało inwazyjne, plus mała to inwestycja kosztowo/czasowa. A ufam mu więc pójdę raczej w tym kierunku.

Dam znać co z tego wynikło
__________________
Marcin vel "Gruby" aka "Maurosso"
Maurosso jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem