Żeby nadmiernie nie "wnerwiać" tych, co to twierdzą że bez pasów itp wynalazków ma się marne szanse na przeżycie
nie wspominałem już o 3 innych zaliczonych wypadkach (również bez zapiętych pasów) -i pozostałych swoich "lotach"
-Aaaale co mi tam...
Wymuszonych prawami fizyki gwałtownych "lewitacji" poza pojazdy (na 4 wypadki) miałem w sumie 3 ! Dwie z osobówek, i jedna z ciężarówki..
Wszystkie autka trafiały na przetop do huty, -ja tylko raz do szpitala.. I jak co niektórzy mogli przyobserwować na naszych Africa'ńskich zlotach, jeszcze jako tako trzymam się kupy
-kończyny, otwór gębowy, wątrobę, itp..
mam w miarę sprawne..
Tak więc (jak również zauważył Dzieju), -statystyki i testy, a obserwacje i doświadczenia z życia, -mogą się baaaardzo różnić..
Zdrówka wszystkim, -i na wszelki wypadek, - żadnych takich "przygód" na drodze..
(-bo boli zawsze!)