Dzięki Bogu nie mam takiego dylematu.
Zabieram głos tylko dlatego, że moja serdeczna przyjaciółka pracuje w domu ludzi starszych i schorowanych. Jest to placówka w połowie Państwowa i w połowie prywatna.
Z długich rozmów wywnioskowałem, ze nie ma znaczenia ile kasy się wydaję.
Liczą się tylko i wyłącznie ludzie tam pracujący - opiekunowie, pielęgniarki.
Moja przyjaciółka jest do tej pracy stworzona, bardzo ją podziwiam bo to ciężka praca fizyczna i psychiczna. Z wszystkimi "dziadkami" jest na Ty.
Opiekuje się nimi tak jak chciałaby żeby nią się opiekowano w przyszłości.
Z większością żartuje (czasami po krawędzi), dużo rozmawia. Nie wszyscy ludzie chcą być sami na końcówce życia...... Takie ośrodki potrafią być przyjemne - warunek dobrzy opiekunowie.
Zespół w tej placówce jest starannie dobierany. Osoby które się do tej pracy nie nadają są przez resztę składu delikatnie ale skutecznie "wypychane". Niestety nie wszędzie tak jest
Życzę wszystkiego dobrego.