Nie, żebym reklamował, ale to szkiełko zabezpieczające z podanej przeze mnie aukcji przetestowałem. Przy zakładaniu dostał się paproch i chcąc je zdjąć odłamałem róg. Jest ono podklejone jakąś folią i ani tego odciąć nie było jak na telefonie, ani zostawić taki dyndający kawałek. Zdjąłem więc do końca, położyłem na płytkach i potraktowałem ostrym końcem nożyczek. Pękło po trzecim uderzeniu, ale tak jak szyba samochodowa, bez rozpadnięcia się. Po swoim teście jestem skłonny uwierzyć w filmiki z młotkiem.
|