Po pierwszej imprezie utarlo sie powiedzenie"Szutry wg Mirmila i Puszka"
I wielu stwierdzilo,ze trasa szutrowa jest ciezsza od tras HARD na wielu Polskich imprezach.
A na Ukrianie trasy maja po 160 km i nie da sie zawrocic w polowie, co najwyzej zjechac na asfalt( zawsze jest opcja zjechania z Harda na szuter, z Szutru na Asfalt)
Podstawa to duzo sily, zwarte posladki, no i ekipa z ktora jedziesz- na takim wyjezdzie ludzie i sprzet przechodza weryfikacje, na szczescie zazwyczaj pozytywna.
Impreza ma na celu integracje, zarowno na trasie, jak i wieczorem, przy ognisku.
Na trasie sie wszyscy integruja- zwlaszcza, jak trzeba sobie pomagac , byly ekipy, ktore przyjezdzaly do bazy o 4 w nocy.
Integracja po trasie,przy ognisku- do tego naprawde trzeba miec duzo sily.
Na pierwszej imprezie rok temu na 60 osob widizalem moze tylko 5 ludzi wstawionych- nikt nie mial sily pic, wiekszosc niedopijala jednego piwa. A Ukrianskie piwo to 1,25 litra