Wiem że wiele było o wałkach, mnie niestety też dotknął ten problem. Mam wyjęty silnik i zaczynam się zastanawiać co robić
![Frown](images/smilies/frown.gif)
Chciałbym wymienić uszczelniacze trzonków, pierścienie (jeżeli gładzie będą ok) oczywiście uszczelki pod głowicą, więc już koszt min. 500pln. Jeszcze te zamienione koniki doszły (temat poniżej)
Wczoraj odczyściłem wałek zdawczy i zonk... wydaje mi się że ma już dość.
Wymiana wałka to kupa kasy, wałek chyba z 600 jeszcze uszczelki i na 100% jeszcze coś się wynajdzie.
Czy wg Was ten wałek może jeszce troche polatać? (chciałbym się pewnie czuć na wyjazdach, mam takie schizy potem że całą droge będe myślał o tym wałku)