Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13.12.2015, 14:43   #1014
Mucha


Zarejestrowany: Nov 2008
Miasto: Okuninka latom, a Biala Podlaska zimom.
Posty: 532
Motocykl: R1100GS
Przebieg: :dupa:
Mucha jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 3 tygodni 3 dni 9 godz 19 min 21 s
Domyślnie

Sz. P. P. (Państwo Połamańcy) ;-)

Nie zawracałbym gitarry moim skromnym złamaniem ości szczałkowej - ale po przeczytaniu postu "everybike", kącik ortopedyczny, post # 568:

"Strzałka oczywiście ale na niej się 'nie chodzi' i jeśli to nie jest złamanie przezstawowe , nie powoduje uszkodzenia nerwu ani naczyń to jej przemieszczenie nie ma znaczenia. Kość piszczelowa musi byś w osi..... tak z grubsza o strzałce, z której się nie strzela "

, słowa mojej p. doktor mnie zmroziły letko.
Otóż: na początku grudnia złamałem kostkę boczna - myślałem, ze to zwichniecie i jeszcze cały dzień chodziłem - ale jak zaczęło konkretnie napierdalać, to w podskokach zjawiłem się na izbie przyjęć.

1-sze RTG (3. XII): złamanie bez przemieszczenia. Ponieważ bardzo spuchnięte, to tylko szyna.

2-gie RTG - po tygodniu: nadal spuchnięte, ale decydują się jednak na cały gips..? Za tydzień (16-go) kontrola i ...
właśnie:
"everybike" pisze, ze przemieszczenie strzałki nie jest ważne - a, p. doktor powiedziała, ze kość może jeszcze się przemieścić (do 2 tyg) i po to ta kontrola (16-go), żeby sprawdzić.
Jak nie będzie zmian, to git. Natomiast jak cokolwiek się przemieści się, to: OPERACJA .!?
No i co ja mam teraz myśleć? Nie chce, żeby żadna żądna krwi przyszła w nocy "z teczka do mego ciała"..?

Proszę fachowców - kostoprawowcow o szybka rade.

Dziękuję!
:-)
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg Prześwietlenie przód 03.12.15.jpg (115.0 KB, 24 wyświetleń)
Typ pliku: jpg Prześwietlenie bok 03.12.15.jpg (138.4 KB, 23 wyświetleń)
Typ pliku: jpg Prześwietlenie przód 09.12.15.jpg (108.6 KB, 23 wyświetleń)
Typ pliku: jpg Prześwietlenie bok 09.12.15.jpg (164.5 KB, 23 wyświetleń)
Mucha jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem