Sagattic, wszystko słuszne co prawisz!
Owszem, poniekąd odpowiadam na prztyczki, taka funkcja dyskusji w końcu. Fajnie jest z Wami pogadać, powymieniać poglądy, nawet się poprzekomarzać. Co nie zmienia faktu, że później i tak jeździmy razem i razem pijemy gorące napoje przy ognisku :-). To chyba jest całkiem zdrowe, co?
Co do tej nieszczęsnej wypowiedzi pracownika Hondy, gość podniecając się jak mrówka przekwitaniem walnął co najmniej dwa śmieszne babole. Jeden o tej cenie, drugi mówiąc o wszechstronności terenowej stojącego obok niego egzemplarza, argumentując to jego oponami (a tam anakee albo inny tourance).
Śmieszne mi się to wydało, niezależnie już od tego czy wielbię moją beemkę, kateema czy półwiecznego zabytka, tym bardziej że nikt na Forum tego nie podchwycił. A przecież to oczywisty temat do dyskusji, nawet dla kogoś zainteresowanego zakupem powyższego.
Co do Orzepa.. Znałem chłopa osobiście i szczerze mówiąc życzyłbym każdemu miłośnikowi i wyznawcy jedynie właściwego, skrzydlatego znaczka na baku, tyle dystansu do siebie i do wypowiedzi kolegów, co on skrywał w swoich ogromnych gabarytach.. Fajny chłop był z niego, zarówno wcześniej jak jeździł Haykami jak i później na GS-ie...
Peace brother!
Wysłane z ajfona..
|