Rano w TVN 24 usłyszałem, że po przeprowadzonym dochodzeniu (coś szybko się uwinęli) ustalono, że policyjny radiowóz jechał na interwencję i był pojazdem uprzywilejowanym co znosi odpowiedzialność policjantów za wpadek
Podejrzewam, że jak w wielu tego typu przypadkach będą chcieli zrzucić odpowiedzialność na motocyklistów
Kondolencje na rodziny zmarłego...
P.S. współczuję policjantom, bo bez względu na werdykt będą musieli żyć z piętnem zabójcy.