Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08.09.2015, 21:34   #97
Piast


Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Piastów
Posty: 188
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Galeria: Zdjęcia
Piast jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 dni 18 godz 19 min 26 s
Domyślnie

41. Ważne pieczątki - Egipt

26 sierpnia

Trochę niepokoju w sobie miałem. Czy wszystko pójdzie sprawnie? Czy coś dziwnego się nie wydarzy? W jakim stanie przypłynie moto? I jakie procedury jeszcze będą wymagane?

Rano przyjechał Kamal i ruszyliśmy w stronę portu po drodze zabierając Elliota z Australii. Wyluzowany kolo. Japonki, koszulka, zmrużone oczy i powolne ruchy. Idzie. Ja - kask, dokumenty, pieniądze, pełne uzbrojenie. Pojechaliśmy do portu i już na miejscu zaczęliśmy ogarniać procedury. Elliot się chyba zaczął budzić.

''Pieniądze na opłaty masz''?

''Ale ja tu nie mam. Mogę wypłacić z karty. Kartę mam w motocyklu, ale nie mam klucza''.

I tak z kilkoma innymi tematami. Wreszcie się wyjaśniło. Elliot był święcie przekonany, że odbiór motocykli będzie po południu i na poranne spotkanie wyszedł z nastawienie, że Kamal chce coś z nim przegadać. A tu, port nagle! Stąd całe zamieszanie. Elliot jest bardzo ok. Spoko gość.

Poszliśmy zobaczyć, co tam na barce? I nic. Motocykli nie widać. Nie widać, ponieważ stały dokładnie z drugiej strony barki. Zaczęła się więc operacja jej odwracania. Poczułem w sobie błogość, kiedy wreszcie otworzył się trap i odsłoniły się maszyny. Nie było na co czekać tylko zabraliśmy się do roboty. Operacja poszła sprawnie i maszyny wylądowały na brzegu.

P1050029.jpg

P1050032.jpg

P1050035.jpg

P1050038.jpg

P1050042.jpg

P1050046.jpg

Odjechaliśmy nimi w stronę celników i zaczęła się procedura wjazdowa do Egiptu:

- najpierw CDP, czyli karnet i kilka dodatkowych kwitów do tego

- potem Kamal pojechał na policję po jakiś kwit z pieczątką

- po drodze zajechał do wydziału komunikacji po tablice rejestracyjne

- i jeszcze wykupił ubezpieczenie na moto

- a na koniec przygotował opis trasy opieczętowany też przez policję

I tak przygotowani ruszyliśmy z Elliotem w drogę powrotną do Aswan. Cały dzień roboty, ale motek stoi zaparkowany przed hotelem.

Uff...jutro wyjazd w kierunku Izraela.

Temp. 43st.C

Nowe tablice rejestracyjne

P1050049.jpg

P1050050.jpg

P1050056.jpg

P1050060.jpg

Wyciągałem z barki dwa motki. Mój i Ziggiego. Niestety, po drodze moto Ziggiego zdechło. Nie było prądu. Na szczęście, po nocnym ładowaniu akumulatora wszystko wróciło do normy.
__________________
http://myaforadventure.blogspot.com/
Piast jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem