Nie były zamknięte, żona zasnęła ja padłem na ryj,nie zakluczyłem, wiem że powinienem zamknąć, już teraz to bez znaczenia, bardziej chodzi mi o zachowanie właściciela,podejrzewam że gdyby te zbiry wywalił drzwi z futryną i wleźli do środka to wiesio miałby tą samą spiewkę.
__________________
Nieważne czym,wazne jak jeżdzisz.
|