Nie wiele w tych tematach wiem...ale jak miałem pękniętą kość trzałkową i rozwaloną całą kostkę w strzępy...obeszło się bez gipsu.
Operacyjne wkładanie jakiegoś żelastwa, a po zejściu opuchlizny i odleżeniu swojego w łóżku, coś takiego:
Ma dmuchane poduszki powietrzne, i jak się je nabije pompką, to trzyma dobrze jak gips...Przynajmniej tak mi się wydaje...nigdy nie miałem gipsu zakładanego...