Taką masz nówkę i Ci nie żal półsyntetyka lać do ukochanej królowej.
Rambo ma 10 lat starszy i się nie szczypie... 300V.
Afryki kupowane w salonach w Polsce od nowosci miały 300V lane. Czyli syntetyk. Tego się trzymam i nie zamierzam tego zmieniać.
A przebiegi masz idealne do wymiany oleju raz w sezonie. Mnie się zdażyło wylać 300v po 4000km, ale to było przed wyprawą z planowymym przebiegiem 7000. Nawet mi ręka nie zadrżała. Zrobilismy tylko 4500 i nowy 300v stoi juz na półce. Też nie bede mial watpliwosci.
Mozna oszczedzac na wielu rzeczach, ale kurde na oleju?
__________________
pozdrawiam, podos
AT2003, RD07A
------------------
Moje dogmaty
0. O chorobach Afryki: ( klik)
1. O Mikuni: Wywal to.
2. O zębatce: Wypustem na zewnątrz!!!
3. O goretexie: Tylko GORE-TEX
4. O podróżach: Jak solo to bez kufrów
5. O łańcuszkach rozrządu: nie zabieram głosu.
6. Lista im. podoska Załącznik 10655
7. O BMW: nie miałem, nie znam się, nie interesuję się, zarobiony jestem.
8. O KN: Wywal to.
9. O nowej Afripedii: ( klik)
|