Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08.02.2009, 15:30   #6
rambo
 
rambo's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2005
Miasto: Wrocław
Posty: 7,450
Motocykl: Nie mam już Afryki
rambo jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 2 dni 2 godz 39 min 26 s
Domyślnie

O mamo fabryka zaleca 10w40 a nie półsyntetyka.
Po 4 wymianach oleju on nowości idealny moment dać silnikowi to co najlepsze.
Resztą opinii w tym temacie już sie podzieliłem i wyczerpałem temat.

Aha, półsyntetyk jest po 6000km już mocno zurzuty, i należy go wymienić. W singlach nawet i co 4000km przy ostrzejszej jeździe. Myśle że wycieczka nad Bajkał może sie zamknąć bez potrzeby wymiany oleju i nic sie nie stanie. Pod warunkiem, że zalejemy 100% sztucznego

Wydawanie kasy na fula jest oszczędniejsze niż lanie połówki
Ale sa i tacy co mają olej w zawieszeniu od nowości i nie zmieniają bo po co
Jak kupiłem honde panda, to miała fabrycznie zalany jakiś Selena minerał i wymiana po 2000km. Potem półsyntetyk shella. 3 wymiana pelny syntek z shella. Taką miałem obsługe w serwisie i nic nie ingerowałem. Ma to jakiś sens

Ostatnio edytowane przez rambo : 08.02.2009 o 15:33
rambo jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem