To są chore stawki- dobry mechanik za 2-3 stówy obejrzy Ci to auto, pomierzy miernikiem i podepnie się pod komputer diagnostyczny. Przegląd na stacji diagnostycznej to max. 50 zł. a jak trafisz na dobry humor pana "Kazia" to co łaska na flaszkę.
Co do sprawdzania historii w systemie- akurat u mojej żony w salonie VW była taka smutna historia. Kolega chciał sprawdzić auto znajomemu. Okazało się, że było skradzione za granicą. Na drugi dzień, po wpisaniu do komputera nr VIN pojawiła się w salonie policja i zrobiła się afera. Pracownik salonu-który chciał tylko pomóc koledze- dostał karę 6 tyś zł. Może we Wrocławiu dealerzy mają bardziej wyrozumiałe zasady?
A jak się nie da "po znajomości" to spróbuj inaczej. Wjedź tym autem na serwis na jakąś wymianę żarówki czy paska klinowego- koszt jest kilkadziesiąt zł. Dogadaj się z mechanikiem, który będzie robił przegląd, żeby Ci sprawdził historię samochodu.
|