Nie był to debilski występ, a dobrze zaplanowany przejazd.
Osobiście neguję i potępiam!
Co innego wybryk we własnym zakresie, a co innego przejazd między ludźmi, gdzie dzieciaki potrafią nieprzewidywalnie wybiegać zewsząd.
No i oburzenie "środowiska" motocyklowego w każdym kanale informacyjnym, to niezła reklama 2kułek
Czego nam trzeba w zapyziałym kraju nietolerancji