Robiłem w ten sposób.
Konwertując GPX do KML mam całą zawartość śladu. Jednakże konwersja czy to z KML do .gps czy bezpośrednio z GPX do .gps (sposobami przez Was opisanymi) powoduje, że ostateczny plik .gps jest jakby ogołocony z pierwotnej zawartości pliku ze śladem, co więcej, jeśli ślad jest dość skomplikowany (np. przecina się kilka razy) Automapa łączy niektóre punkty liniami prostymi i robi się "ogólne zamieszanie"
|