Był kontakt !! ewentualnie coś co przy dużej dozie dobrej woli można by za takowy uznać /w zasadzie słyszalność dobra tylko lektor lekko znietrzeźwiony/. Chłopaki są na miejscu i po pierwszym dniu jazdy - niewiele więcej się dowiedziałem bo wszyscy chcieli coś powiedzieć a nie każdemu stan pozwalał. Mamy pozdrowienia /o nich mówił Kijanek/, Rosu prosił o zamówienie taksówki do domu a Mirmil z Pindorem opowiadali coś o hemoroidach i jakiejś kontroli /raz kontrole miał prowadzić gruziński policjant to znów miejscowy szaman od kolonoskopii/ ale nie wszystko zrozumiałem więc może to nie o nie dokładnie chodziło, Adagio krzyczał w tle że mu ciepło, za to ktoś z kolejnego planu że jest -3C więc już nic z tego nie wiem. Ważne jest że pozdrawiają wszystkich ...
Ps.
W wiadomościach podawali, że w Gruzji pojawiły się "zielone ludziki" ... głoszą hasła o uwolnieniu gruzińskiego koniaku powołując się na znajomość z Grigorijem Saakaszwili oraz jego pasterskim psem Szarikiem
Kurw... wiedziałem, że będzie pięknie i stary buc nie pojechałem