/Nie bardzo wiedziałem w jaki dział to wrzucić/
Zawsze chciałem to zrobić....
Pogoda nie sprzyja...troszke wieje nudą więc zaczyna się wymyślanie.
Na pierwszy ogień idzie tylny błotnik.
Ponieważ chcę mieć mozliwość powrotu do oryginału udało mi się kupić oryginalny "zadupek" w akceptowalnych pieniądzach .
Surfing w necie zaowocował dwoma lampami ponoć od KTMa
http://motolp.pl/e-sklep/index.php?i...roller=product
Znajomy lakiernik odstąpił kawałek zderzaka z PP
Na początek trzeba się pozbyć starej powłoki lakierniczej...papier 240 i jazda.
Los się uśmiechnął bo przez przypadek postawiłem błotnik obok farelki....
To sie nazywa mieć szczęście
Teraz precyzyjna robota -flexa ;-)
Większość obcina błotnik w linii prostej do daszku i na nim stawia lampy.
Ja poszedłem swoją koncepcją. Pozbyłem się daszka kryjacego oryginalną lampę
Na dzień dzisiejszy koncept jest następujący :
W powstały otwór wspawam dociętą płytkę tak by na niej posadzić lampy.
W zamyśle ma to wyglądać tak :
Dziś rzeźba z płytką ale jestem pełen optymizmu.
Pojawiają się problemy :
1/ podświetlenie tablicy rejestracyjnej
2/ mocowanie tablicy rejestracyjnej
Jest już pomysł , trzeba odwiedzić szrot w poszukiwaniu lampki. To ma być wersja minimum nakładów finansowych.
PS
- w planach przeróbka stelaża pod boczne kufry
- wysoki błotnik z przodu
- może osłony lag wzorem crossówek bo po zdjęciu plastików i błotnika te
rury jakieś takie.... :-( Gumowe harmonijki zostają...coś trzeba z dołem
pomyśleć
- owiewka RALLY by PLASTBIKE / dziś wysłali ;-) /
Wczoraj dopasowana płytka , dziś spawanie
Teraz tylko szpachla....i na dyżurze szlifowanko
Pracowity weekend ;-)
Tylny zadupek już z lampami , pozostało tylko kabelki .
Dotarła paczka z PLAST BIKE , szykuje się pracowity weekend
Ja uwielbiam ją....ona już jest i patrzy na mnie ;-)
Trochę czasu zajęło mi spasowanie owiewki. Tzn głównym problemem było zaznaczenie od środka miejsc na otwory.
Lekko przestrzeliłem bo po założeniu tych gumek ze śrubkami całosć zmienia lekko położenie. Po osadzeniu śrub w lekko za duże otwory czaszy , dorobiłem szpachli i skorygowałem temat. Papier 1200 i po kłopocie.
Oto surowy rezultat
Trzeba wygładzić wnętrze czaszy od środka /szpachla + papier i do dzieła/
Z poprzeczki kierownicy zniknie nawigacja....będzie w pionie nad tripmasterem.
Coś tam w głowie się pojawiło ...zobaczymy jak wyjdzie.
Jest mała obsuwa czasowa wynikająca z pracy zawodowej , choć więcej zawinili "kooperanci" mówiąc będzie na jutro....
Walczyłem wczoraj z kabelkami by podłączyć dwie lampy ala XR oraz podświetlenie tablicy.
Bez miernika troszkę to szło opornie...stworzyłem własną wiązkę....niestety jak się po wielu próbach okazało jeden z kabelków był uszkodzony.
Więc trochę czasu poszło na straty.
No ale suma sumarum wiązka elektryczna /łał jak to szumnie brzmi / gotowa.
Z elektryka miałem styczność pierwszy raz /nie mówię o gniazdkach w domu ;-) /...z lutowaniem też ;-)
Owiewka i tylny błotnik są już w domu. Dziś pewnie coś wizualnego powstanie ;-)
No to koniec , zostały tylko naklejeczki i taka tam kosmetyka. Błotnik wysoko musi poczekać ponieważ chyba wybiorę się do olekmotocykle i przymierzę kilka.
Oto efekt moich prac /nie bądźcie zbyt surowi w ocenie ;-)/
Gniazdo ładowania /ładowarka dostała wtyk zapalniczkowy/
Przy okazji jest dodatkowe gniazdko podpięte do aku na stałe
Podnóżki rejli
Dodatkowe uchwyty w stelażu , puszka na narzędzia
Płyta pod kanister KOLPIN , modyfikacja tylnego błotnika , dwie lampy a'la XR
Całość demontowalna /4 śrubki / na rzecz płyty z grzybkami GIVI wraz z kufrem E 46
No i deser owiewka .