Wesołych Świat, już wracam na trasę, galerie zamknięte, dziecko zajęte prezentami,lusterka umyte, można pisać.
Po Litwie jedzie się gładko, od Palangi jest już fajny klimat skandynawski, ruch niewielki, pogoda marzenie. Moment i jestem na Łotwie.
DSC_0084.jpg
W Lipawie odbijam na wschód, droga okazuje się być w remoncie i ruch wahadłowy lekuchko męczy, im bliżej stolicy rośnie, droga typowo polska z lat 90, wąska, z dziurami i sznurem pojazdow, paliwo drogie. Do Rygi docieram tuż przed zmierzchem, mam hotelik w centrum, 20 Euro z parkingiem i śniadaniem.
DSC_0087.jpg
DSC_0126.JPG
Wieczór chłodny, także prysznic, lufa i w miasto. Prowincja łotewska była słaba, ale stolica ładna. Parę fotek z nocy.
DSC_0099.JPG
DSC_0091.JPG
DSC_0100.JPG
DSC_0114.JPG
DSC_0110.JPG
Ten pomnik był ciekawy, gwałt oralny? Trzeba doczytać historię Łotwy..
DSC_0101.JPG
DSC_0104.JPG
Język lokalesow jest zrozumiały i zawiły zarazem...
DSC_0121.JPG
DSC_0123.JPG
DSC_0124.JPG
Koniec dnia, spacer był miło męczący.