No to ,one more time..
Jak potrzebuje kasy to pytam o kase w banku.
Nie pytam sasiada.
Jak chce by mi nikt po chacie nie chodzil to zamykam drzwi
A nie licze na to ,ze dobrzy ludzie tak nie robia.
Rozumiem, ze sa tez zli ludzie.
Mamy instytucje to wywierajmy wplyw na ludzi przez instytucje.
Jak mam ziemie i nie chce by ktos tam palil ognisko i rozbil namiot, to
grodze i daje tabliczke z info.A jak rozumiem , ze ludziee
lubia pobiwakowac i pospiewac przy piwku akurat na mojej ziemi, to im pozwalam.
Od czasu do czasu pojawia sie jakis koles co lubi sie pokazac i pochwalic dzidowaniem.
Czy mam na niego polowac a narazac reszte na jakies wnyki?
Nie.
Rozumiem czemu nie wolno mi rozciagnac drutu.Bo ktos moze zginac.
Minimalnie oznacz swoj teren i postaw tablice z prostym opisem co to za ziemia po co i czyja,popros o zachowanie dbalosci o to co na niej jest i tlumacz .Wstaw kilka zdiec i zapros moze na rozmowe podajac maila...itp.
W UK takich tablic sa tysiace.Swiadomosc jest wieksza ale incydenty sie zdazaja sporadycznie.Jesli kogos przylapia to pokazuje sie go w lokalnej gazecie a potem edukuje
To moze zaprocentowac.
No co tu jeszcze rozumiec.Acha, moze to, ze moje rozumowanie moze byc bledne?
Dlatego trzeba polegac na prawie i wspoltworzyc jego lokalne zastosowanie?
|