Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05.05.2014, 18:47   #98
hans
 
hans's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Krk-NH
Posty: 381
Motocykl: XT 600E stage 2
hans jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 1 dzień 10 godz 32 min 11 s
Domyślnie

Właśnie wróciliśmy z Bieszczad (Komańcza, Łupków, Przełęcz Łupkowska, Balnica, Przełęcz nad Roztokami, Małe Jasło, Przełęcz Żebrak, Łupków Stary, z plecakami i namiotem, tak, to se je to)

Te dwa dni, mocno wryły się w pamięć:
- pierwszy bo kocham góry
- drugi - bo mi sie - nie wiedzieć czemu - dłużyło.

Podjazd dokonany (to była pierwsza i - jedyna noc pod dachem) -



- motki zaparkowane. Idziemy. Jak to zostało dobrze napisane, w sumie takie bieszczadzkie połoniny, tylko dziesiątki razy większe, skaliste i wyższe niż Gerlach.





Pod chmurami jest tak:


a nad tak:




oraz tak:








Wejście na Titova, było super, choć na ostatnich 200m przewyższenia dawał się już z lekka odczuć spadek ilości tlenu w powietrzu. Za to widoki z nad chmur, granatowe niebo i ogrom gór, to coś, czego się nie zapomina.







Nocleg dopadł nas wyplutych - za to pełnych dobrych wrażeń - na poletku przemiłego pana rolnika.



Higiena jamy ustnej to podstawa udanego związku:




A rano:
























Kocham to:






A w następnym odcinku - powrót i premiera filmu.
__________________
Każdy dobry uczynek zostanie ukarany.
Przykładnie.
------------------------------------------------------------------

chroń mnie Boże przed przyjaciółmi,
z wrogami poradzę sobie sam...
------------------------------------------------------
Mój ból głowy, moja skrucha,
Moje kiszki, moja franca,
Moja wreszcie groza ducha,
Gdy Kostucha rwie do tańca!

Ostatnio edytowane przez hans : 05.05.2014 o 19:08
hans jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem