Konsekwencje jazdy po lesie poniosłem stając kilka razy przed sądem. Potraktowałem to jako koszty związane z moim hobby i nie mam do nikogo z tego powodu pretensji , bo jeżdżąc po krzaczorach świadomie łamałem przepisy ! Niczego nie zniszczyłem i nie zdemolowałem przez 10 lat jazdy w przeciwieństwie do tych co stawiają tablice i jak im braknie na wódę to postanowią kogoś łupnąć !
Kończąc to sranie po igalakch , zapytam :
- czy za pensje pracownika lp mając na utrzymaniu dwójkę dzieciaków i kobietę , można kupić nowego land cruisera V8 i wybudować dom 320 metrów kwadratowych ? 2900 zł miesięcznie starcza na to ?
Bez odbioru .
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać
I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier
Wypierdalać.
|