No ja lubię w sumie nie wiem czemu ale wiem dokładnie kiedy lubię najbardziej. Dokładnie wtedy gdy po weekendzie endurzenia w kotlinie Kłodzkiej wracamy sobie ekipą mniejszą lub większą krajową ósemką, motor muszę przytrzymywać nogą żęby się nie rozpadł a on jedzie i jedzie. I to nawet całkiem żwawo, jadąc 140kmh obroty są idealne nie za niskie nie za wysokie. Przelocik sobie grzmi elegancko i se gonimy po długich zakrętasach. Tak se patrzę na afre obok, albo Bicia albo Carlosa albo kogokolwiek a tam się kręci koło, łańcuch trochę lata. Spory motor ta afryka i zajebiście czasami wygląda no i ma to coś. No nie da się licytować cyferkami i literkami z posiadaczami innych sprzętów ale ma zajebistość w sobie
To tak jak z terenówkami... no niby jest disco, patrol, toyki ale mam terrano i jest on tak kurewsko dzielny i zawiózł mnie w tyle miejsc gdzie posiadacze tych innych mówili, że się teranem nie da. taki fajny samochód, że mam już drugi taki a właściwie trzeci bo coś trzyma się reguły, że co roku musi być dach zaliczony