Jesli lasy są podobno dobrem wspólnym , to wszyscy powinni mieć mozliwość do korzystania z tego dobra na rozsądnych zasadach. Na razie jest grupa uprzywilejowanych obywateli w jakis sposób zwiazanych z lasem. Nie wydaje mi sie to uczciwe ani sprawiedliwe. Biorac pod uwagę jakie szkody czynią w lesie sami lesnicy gospodarka drzewna, to nasz ofrołdowe pyrkanie nie jest z tym porównywalne . To nie jest nawet 5 procent tych zniszczeń. Jesli mozna w imię zysków niszczyć las to dlaczego nie dopuścić na jakiś (finansowych ) zasadach innych do tego "niszczenia"? Wszystko można robic , ale najpierw by trzeba odstrzelić ortodoksów po obu stronach.
|